Luang Prabang jest miastem wyjątkowym o bogatej historii sięgającej ponad tysiąc lat. Stanowiło ono dawną stolicę królestwa Lan Xang, zwanego również Królestwem Miliona Słoni. W XVII wieku stało się z kolei jednym z najważniejszych centrów religijnych i kulturalnych w Azji Południowo-Wschodniej. Spacerując po ulicach Luang Prabang da się odczuć również wpływy kolonialne Francji, które rozpoczęły się w XIX wieku i poskutkowały powstaniem unikalnego połączenia lokalnej tradycji z europejską architekturą. Wszystko to sprawia, że Luang Prabang stanowi jedno z najbardziej charakterystycznych i wyjątkowych miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc w Laosie.

Jak dojechać do Luang Prabang?
Luang Prabang położone jest w górskim regionie północnej części kraju. Dotarcie do tego uroczego miasta może być częścią przygody. Do wyboru mamy:
Samolot
Najbardziej wygodnym sposobem dotarcia do Luang Prabang jest lot na międzynarodowe lotnisko Luang Prabang (LPQ). Bezpośrednie połączenia oferowane są z takich miast jak Bangkok, Hanoi, Singapur oraz Kuala Lumpur. Lotnisko znajduje się zaledwie 4 km od centrum miasta, co sprawia, że transfer jest szybki i łatwy.
Pociąg
Czyli tak zwane „chińskie Pendolino”. Jest to jedno z najbardziej komfortowych rozwiązań, które umożliwia przejazd do Luang Prabang ze stolicy Laosu, Vientiane lub z Kunming w prowincji Junnan w Chinach. Przejazd jest realizowany nowoczesną koleją, w związku z czym przebiega szybko i sprawnie.
Rozwiązanie to nie jest jednak pozbawione wad. Ceny przejazdu przypominają bardziej polskie InterCity niż tajskie koleje regionalne. Dodatkowo bilety szybko się wyprzedają, a my, jako europejscy turyści mamy możliwość ich zakupu 2-3 dni wcześniej (dla porównania obywatele Chin mogą kupić je nawet 2 tygodnie przed planowaną datą podróży). Mając to na uwadze dobrze jest zakupić bilet od razu, kiedy tylko pojawi się taka możliwość. Możemy zrobić to z wykorzystaniem aplikacji LCR Ticket lub w stacjonarnych punktach sprzedaży. Same dworce znajdują się najczęściej około 10-15 kilometrów od miasta, więc trzeba uwzględnić dodatkowy transport do centrum. Najczęściej po przyjeździe nie ma z tym problemu, bo na stacji czekają na nas autobusy rozwożące turystów.
Warto jednak pamiętać, że obostrzenia na dworcach kolei chińsko-laotańskiej przypominają mocno regulacje lotniskowe, zgodnie z którymi nie możemy do pociągu wnosić żadnych płynów, czy noży. Przy wejściu na dworzec jesteśmy tym samym prześwietlani, po czym część osób zostaje skierowana na bardziej szczegółową kontrolę, w trakcie której służby potrafią sprawdzić cały bagaż. Wielu turystów skarży się na przywłaszczanie sobie przez strażników drogich perfum, czy rekwirowanie pilniczków do paznokci, jednak nie ma też co popadać w paranoję. W trakcie mojego przejazdu koleją kontrola przebiegała szybko, sprawnie i niezbyt szczegółowo, więc pewnie zależne jest to od tego, na kogo się trafi. Dobrze jednak mieć tego świadomość i nie przewozić, jeśli nie musimy, drogich kosmetyków, czy pamiątkowych noży, z którymi ciężko byłoby nam się rozstać.

Autobusem
Dla bardziej oszczędnych podróżników popularnym wyborem są autobusy. Ze stolicy Laosu – Vientiane dostać się można tam minivanem w około 7-8 godzin, co wynika ze złej jakości dróg na odcinku od Vang Vieng do Luang Prabang. Autobus odjeżdża z północnego terminalu zlokalizowanego około 8 kilometrów od centrum miasta. Dotrzeć można tam z centrum Vientiane z wykorzystaniem komunikacji miejskiej (która jednak jeździ dość rzadko) lub taksówek. Na terenie Vientiane bardzo popularne jest poruszanie się z wykorzystaniem aplikacji Kokkok, którą polecam.
Autobusy dojeżdżają do Luang Prabang również z Hanoi, jednak przejazd trwa około 20 godzin, więc nie jest to zbyt komfortowe rozwiązanie. Mimo, że wykorzystywany jest slepper bus, który gwarantuje trochę więcej miejsca dla podróżnych, przejazd jest bardzo długi, a drogi na terenie Laosu są na prawdę kiepskiej jakości.
Łodzią po Mekongu
Przeprawa łodzią z Huay Xai przy granicy z Tajlandią to niezwykle malowniczy sposób dotarcia do miasta. Rejs trwa 2 dni z noclegiem w Pakbeng i sam w sobie jest przygodą, w trakcie której mamy możliwość obcowania z naturą wokół Mekongu. Przeprawa odbywa się codziennie rano (koło godziny 9 – 10 rusza slowboat). Więcej o tym sposobie transportu tutaj -> slowboat-z-ban-houayxay-do-luang-prabang.

Co zobaczyć w Luang Prabang?
Luang Prabang jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, dzięki czemu zachowało swój kolonialny urok i autentyczną kulturę. Zarówno na terenie miasta, jak i w okolicy jest mnóstwo atrakcji, które trzeba zobaczyć będąc w Luang Prabang!
W mieście
- Góra Phousi – jest to niewielkie wzniesienie w centrum miasta, które oferuje panoramiczny widok na Luang Prabang i rzeki Mekong oraz Nam Khan. Zachody słońca na wzgórzu przyciągają tłumy turystów, jednak w innych porach dnia powinno być zdecydowanie luźniej. Wstęp na górę Phousi jest płatny i wynosi 30 tysięcy kipów laotańskich (około 5 złotych).

- Sisavangvong Road – główna ulica miasta, przy której zlokalizowane są francuskie budynki kolonialne, a także buddyjskie świątynie. Miejsce to przyciąga więc wyjątkowym klimatem i niezwykłą atmosferą. Rano odbywa się tutaj poranny rytuał mnichów, zaś wieczorem – nocny targ stanowiący idealną okazję do zakupu lokalnego rękodzieła i spróbowanie tradycyjnych dań oraz przekąsek. Nocny targ jest też dobrym miejscem na wieczorny relaks przy lokalnym piwie. Rozpoczyna się około godziny 17 i trwa do około 23.

- Morning Market – około godziny 5 rano na wąskich uliczkach centrum Luang Prabang rozpoczyna się market poranny. Skierowany jest zarówno do turystów, jak i do lokalnych mieszkańców, którzy na targu mogą zaopatrzyć się w różnego rodzaju, nietypowe dla nas, produkty spożywcze.

- Muzeum Narodowe Pałacu Królewski – obecnie Muzeum Narodowe, w którym można zobaczyć zabytkowe artefakty i poznać historię kraju. Warto pamiętać, że do muzeum można wejść jedynie w długich spodniach i przy zakrytych ramionach, co jest bardzo restrykcyjnie pilnowane (na miejscu jednak mamy możliwość wypożyczenia chusty za drobną opłatą). Jeśli chodzi o samo muzeum jest ono dość ubogo wyposażone (choć jest w nim niewielki polski akcent), a bilet wstępu kosztuje 60 tysięcy kipów (około 10 złotych).

- Wat Wisunarat – jedna z najbardziej charakterystycznych i najstarszych świątyń w Luang Prabang. Spacer po terenie Wat Wisunarat jest bezpłatny, jednak wejście do wnętrzna kosztuje 20 tysięcy kipów (około 4 złote).

- UXO Visitors Center – jest to bezpłatne muzeum prowadzone przez fundację zajmującą się usuwaniem min z terytorium Laosu. Choć muzeum jest niewielkie pozwala poznać skalę problemu, a także działania, które są prowadzone dla oczyszczenia terenu.

W okolicy
Wodospady Kuang Si
Jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w Laosie, słynące ze zjawiskowych, turkusowych basenów znajdujących się na trzech poziomach. Pierwszy, najniższy poziom umożliwia orzeźwienie w zimnej, krystalicznie czystej wodzie. Drugi poziom jest z kolei najbardziej zjawiskowy – nie można się w nim kąpać ze względu na wysoki wodospad, lecz zachwyca swoim pięknem i wyjątkowością. Ostatni poziom znajduje się już dużo wyżej – dotrzeć można tam ścieżkami poprowadzonymi z dwóch stron wodospadu. Po jednej stronie znajdują się metalowe schody prowadzące dodatkowo na płatną wieżą widokową, zaś po drugiej – leśna ścieżka, która jednak wymaga wykorzystania odpowiedniego obuwia i nieco więcej sprawności fizycznej. Basen na samej górze jest najspokojniejszy ze wszystkich i oferuje możliwość pływania. Dodatkowo, około dwóch kilometrów od ostatniego wodospadu, spacerując po dżungli można dojść do jaskini oraz urokliwej knajpki nad strumieniem.

Dobrze wybrać się na wodospad rano, dzięki czemu uniknie się tłumów wycieczek chińskich turystów. Najlepiej wypożyczyć skuter i pojechać samodzielnie lub umówić się z kierowcą, który zawiezie nas na miejsce z samego rana.

Istnieje też możliwość dołączenia się do wycieczki zorganizowanej, lecz warto przy tym zwrócić uwagę na czas trwania całej wycieczki. Nad wodospadami Kuang Si można spędzić pół dnia, w związku z czym po 3-godzinnej wycieczce możemy odczuwać mocny niedosyt. Wynika to z tego, że wodospad znajduje się około 30 kilometrów od miasta, więc sam dojazd w jedną stronę zajmie nam nie mniej niż pół godziny. Dodatkowo, wszystkie środki transportu zatrzymują się kilka kilometrów od wodospadów, a po wejściu na teren obiektu jesteśmy przesadzaniu w bezpłatne, elektryczne meleksy, które zawożą nas do miejsca docelowego. Po drodze do wodospadów mijamy jeszcze rezerwat niedźwiedzi, których oglądanie również może zabrać nam trochę czasu.

Bilet wstępu do wodospadów kosztuje 60 tysięcy kipów laotańskich. Odwiedzając wodospady koniecznie weźmy strój kąpielowy. Jeśli planujemy spędzić tam więcej czasu warto spakować również wodę oraz pożywienie. Co prawda przed wejściem jest możliwość zakupu pożywienia, ale już na terenie obiektu może być o to ciężej.
Pak Ou Caves
Jest to jedna z największych atrakcji Luang Prabang szczególnie dla osób, które zdecydowały się na dotarcie do miasta innym środkiem transportu niż slowboat. Jaskinie położone są nad Mekongiem i wypełnione tysiącem figur Buddy. Choć wielu turystów dostrzega w Pak Ou Caves pułapkę na turystów, dotarcie tam łodzią stanowi niezapomnianą część podróży. Jeśli nie płynęliśmy jeszcze slowboatem – wizyta w tym miejscu może być niezwykłym doświadczeniem.
Tat Sae Waterfall
Zlokalizowane około 20 kilometrów od Luang Prabang wodospady stanowią alternatywę dla popularnych Kuang Si. Tat Sea, choć również piękne, są zdecydowanie rzadziej wybieraną opcją przez turystów. Wynika to przede wszystkim z infrastruktury, która jest po prostu zniszczona i niezadbana. Tat Sea sprawia wrażenie miejsca opuszczonego, które lata świetności ma już dawno za sobą.

Czy to znaczy, że Tat Sae nie warto odwiedzać? Na pewno eleganckie Kuang Si zrobi na nas dużo lepsze wrażenie, ale jeśli mamy dodatkowy, wolny dzień i chcemy się ochłodzić, dobrze wybrać się do Tat Sae. W przypadku tego wodospadu parking zlokalizowany jest tuż pod świątynią, z której udajemy się w stronę rzeki. Tam czekają na nas łódki, które już w cenie biletu zawożą nas do miejsca docelowego. Sam wodospad schowany jest w dżungli. Do pierwszego poziomu łatwo dotrzeć, wyżej może być już ciężej ze względu na zarośnięte ścieżki.

Bilet wstępu kosztuje około 60 tysięcy kipów laotańskich. Do wodospadu można dojechać skuterem. Co ciekawe organizowane są tutaj również wycieczki zorganizowane. W przypadku Tat Sae nie musimy już jednak nastawiać na wczesny wyjazd, a sama wizyta powinna nam zająć zdecydowanie mniej czasu niż na Kuang Si.
Secret Shrine
Jeśli nie jesteśmy mobilni i nie chcemy odjeżdżać daleko, warto wybrać się na drugą stronę rzeki. Możemy łatwo zrobić to z wykorzystaniem przeprawy przez Mekong, która odbywa się regularnie od rana do wieczora. Nie ma konkretnych godzin kursowania – przeprawa odbywa się w momencie, w którym zbierze się wystarczająca ilość pojazdów. Z przeprawy można dostać się pieszo ścieżkę wzdłuż Meongu, przy terenie której zlokalizowanych jest kilka lokalnych świątyń. Cała trasa liczy około trzech kilometrów, a po drodze możemy podziwiać Mekong oraz Luang Prabang z perspektywy, której wcześniej nie widzieliśmy.

Przeprawa promowa wiąże się z kosztem około 5-10 tysięcy kipów laotańskich za osobę (skuter dodatkowo płatny). Pamiętajmy, żeby tak zaplanować wycieczkę, by nie wracać po zachodzie słońca, bowiem w przeciwnym wypadku konieczne może okazać się skorzystanie z prywatnych przewoźników, którzy zażądają dużo większej kwoty. Wejście na ścieżką wiąże się z opłatą 30 tysięcy kipów laotańskich, za którą możemy już odwiedzić wszystkie świątynie na trasie.
Porady dla podróżnych
Poranny rytuał mnichów
Codziennie o świcie mnisi wyruszają w procesji po ulicach miasta, zbierając ryż od mieszkańców oraz turystów. Jeśli chcemy zobaczyć procesję, warto wstać wcześnie i przejść się po ulicach miasta. Najbardziej popularnym miejscem na oglądanie rytuału jest Sisavangvong Road – pamiętajmy jednak, że będzie tam też najwięcej turystów, którzy nie zawsze potrafią zachować się właściwie. Jeśli chcemy więcej spokoju – poszukajmy bocznych uliczek nieco bardziej oddalonych od centrum. Możemy też wziąć udział w rytuale – „wynająć miejsce” oraz kupić ryż na jałmużnę. Co prawda niektórzy sprzedają również słodycze, ale mnisi ich nie jedzą, więc radzę ich nie kupować (odniosłam wrażenie, że są one elementem naciągania turystów i krążą w obiegu zamkniętym).

Luang Prabang jest nieco tańszy pod względem steet food niż inne regiony Laosu, znajdziesz tu też więcej dań do wyboru.
Będąc w Luang Prabang koniecznie spróbuj khao soy z nocnego targu (jeśli jadłeś khao soy w Tajlandii, przygotuj się na zupełnie inne wrażenia). Danie można dostać już za 30 tysięcy kipów (około 5 złotych).
Jeśli chcesz kupić wyjątkowe pamiątki w przystępnych cenach – koniecznie zrób to w Luang Prabang
Na nocnym targu znajdziesz wyjątkowe rękodzieła, takie jak bryloczki z rozbrojonych min, czy herbaty w opakowaniach z ręcznymi malunkami. Ze względu na dużą konkurencję ceny są przystępne, w związku z czym Luang Prabang może być najlepszym miejscem na kupno pamiątek z Laosu.


Zwiedzając świątynie, pamiętaj o odpowiednim stroju – zakryte ramiona i kolana są konieczne. Laotańczycy są nieco bardziej restrykcyjni pod tym kątem niż Tajowie, co widać szczególnie w Muzeum Narodowym.
Po Luang Prabang poruszaj się pieszo, rowerem lub skuterem – ze względu na niewielkie odległości pomiędzy poszczególnymi atrakcjami w mieście oraz korki warto wybrać rower lub poruszać się pieszo. Wynajem skutera może być dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą odwiedzić atrakcje znajdujące się poza miastem.
Przy wyciąganiu pieniędzy z bankomatu obowiązują duże limity – z laotańskich bankomatów można wyciągać jednorazowo 2 miliony kipów (około 350 złotych). Mając to na uwadze dobrze przygotować gotówkę wcześniej. W wielu miejscach za nocleg można płacić dolarami.

Luang Prabang to magiczne miejsce, które każdy podróżnik będący w Laosie powinien odwiedzić. Oczaruje cię swoją atmosferą, gościnnością lokalnych mieszkańców, a także niezliczoną liczbą miejsc do odkrycia. Niezależnie od tego, czy interesują cię kulturowe doznania, przyroda, czy relaks, Luang Prabang z pewnością spełni twoje oczekiwania!