Air Arabia to tanie linie lotnicze z siedzibą w Szardży, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W połowie czerwca uruchomiły nowe połączenie z Krakowa, w grudniu natomiast mają otworzyć kolejne – tym razem z lotniskiem im. F. Chopina w Warszawie. Choć Air Arabia dodała nasz kraj do siatki swoich połączeń głównie ze względu na rosnące zainteresowanie Polską wśród arabskich turystów, my również na tym skorzystamy. Linia lotnicza oferuje Polakom bardzo atrakcyjne cenowo połączenie do różnych azjatyckich destynacji, takich jak Indie, Sri Lanka, Malezja, czy Tajlandia.
Wybraliśmy się z Krakowa do Bangkoku linią Air Arabia w październiku.
Wybór miejsc
Zdecydowaliśmy się na najtańszą opcję biletu. Na etapie odprawy okazało się, że mimo braku opłaty za miejsca, mogliśmy wybrać, gdzie chcemy siedzieć (oczywiście spośród miejsc, które pozostały). Przyznam szczerze, że dużego wyboru nie było (może dlatego, że odprawiliśmy się kilkanaście godzin przed planowanym lotem, a możliwość odprawy pojawiła się już 48 godzin przed startem), lecz, mimo to, udało nam się znaleźć 2 miejsca obok siebie na każdy lot.
Samolot
Zarówno na trasie Kraków-Szardża i Szardża-Bangkok lecieliśmy małym samolotem, Aribus321. Wielkością przypominał on samolot Wizzaira lub Rayainera – w środku znajdowały się po 3 fotele z lewej i z prawej strony.
Miejsca na nogi było jednak nieco więcej niż w tanich, krótkodystansowych liniach, co znacząco zwiększyło komfort podróży.
Choć Air Arabia nie oferuje rozrywki pokładowej pokroju chociażby Qatar Airways, nie musimy panicznie ściągać filmów, czy podcastów – po starcie samolotu można zalogować się do sieci z bazą filmów, czy grami i oglądać je na własnym sprzęcie elektronicznym. Może baza nie jest tak duża jak w przypadku drogich linii lotniczych, a gry są raczej proste, ale na pewno pomoże nam to przetrwać podróż.
Posiłki
W cenie najtańszego biletu nie ma żadnego posiłku w cenie, możemy go dokupić jako dodatkowa opcja przy rezerwacji biletu lub już w trakcie lotu.
Ceny są bardzo przystępne, około 30 złotych za posiłek, kilka złotych za butelkę wody. Jeśli chodzi o smak – no cóż, typowe samolotowe jedzenie.
Miejsce przesiadkowe – Szardża
Lotnisko w Szardży jest niewielkie i obsługuje głównie samoloty Air Arabia. Jeśli jednak nie zdecydujemy się na zakup posiłku w samolocie, bez problemu w strefie tranzytowej znajdziemy kilka opcji jedzeniowych do wyboru.
Oprócz McDonalda i Subwaya, w punkcie gastronomicznym lotniska znajdują się również miejsca z jedzeniem indyjskim, czy ze śniadaniami.
Ceny na lotnisku są bardzo przystępne i przypominają standardowe ceny w tego typu lokalach.
Oprócz tego, jak na każdym lotnisku, mamy dostęp do sklepów bezcłowych – z pamiątkami, alkoholem, słodyczami, czy biżuterią. Ceny również są przystępne.
Lotnisko oferuje również miejsca z bezpłatną wodą pitną.
Główną wadą lotniska jest to, że jest nieco tłoczno.
Co ciekawe, na lotnisku w Szardży, tuż przed przesiadką na kolejny samolot, ponownie dochodzi do kontroli bagażu podręcznego. Odnieśliśmy jednak wrażenie, że kontrola jest przeprowadzana dość pobieżnie.
Przewóz drona samolotem
Przewoziliśmy drona dji mini 3 (mały dron – 249 g) w bagażu podręcznym. Na lotnisku w Krakowie panie z check-in, po naszym zapytaniu, sprawdziły tylko baterie i zezwoliły na przewóz. Trochę stresowaliśmy się jeszcze w trakcie ponownej kontroli bagażu w Szardży, ale nikt nie zwrócił na naszego drona uwagi.
Podsumowanie
Podsumowując, linie Air Arabia uważam za całkiem dobre. Nie dostrzegłam mniejszej ilości miejsca na nogi niż w Qatar Airways – wyraźna różnica to bagaż i posiłki w cenie, gadżety (koc, poduszka, mini zestaw do higieny), a także rozrywka pokładowa w postaci telewizorka przed każdym z pasażerów. Na pewno fotele są też mniej atrakcyjne wizualnie i mają mniejszą możliwość rozkładania.
Zarówno z Krakowa, jak i z Szardży wylot odbył się punktualnie, zaś do Bangkoku dolecieliśmy z niewielkim, kilkunastominutowym opóźnieniem.
Plusy:
- niska cena,
- więcej miejsca na nogi niż w tanich liniach lotniczych typu Wizzair,
- przystępna cenowo baza gastronomiczna na lotnisku przesiadkowym,
- dostęp do bazy filmów.
Minusy:
- wszystkie udogodnienia (posiłki, bagaż, wybór miejsc) – dodatkowo płatne,
- małe lotnisko przesiadkowe (może być ciężko w trakcie długich przesiadek).
Na pewno Air Arabia nie są to linie luksusowe, lecz, biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, wypadają bardzo dobrze.